sobota, 28 grudnia 2013

Jeszcze kilka bombek :)

     Jeszcze kilka bombek, które zrobiłam dla znajomych :)






Złota ozdobiła wiszący pod lampą zielony wieniec u koleżanki.






Błękitna zajęła honorowe miejsce na stoliczku sasiadki, przed wazonem z zielonymi gałązkami.






Bordowo-kremowa zawędrowała pod choinkę a spod niej w łapki przyjaciółki :)



Pozostałe dwie zostały w domu :)
Bordowo-kremowo-żółta stoi na podstawce w pokoju mamy :D







I jeszcze moja - rzecz oczywista w różnych odcieniach niebieskosci ;) - którą zrobiłam jako ostatnią i postanowiłam poeksperymentowac. Bombka jest "dwustronna" i koniecznie muszę do niej dokupić stojaczek :)





Na dzień dzisiejszy z bombkami koniec, ale na horyzoncie zaczynają migotać jajka wielkanocne lol
Muszę się za nie zabrac odpowiednio wcześniej, zeby wyrobic się ze wszystkimi zamówieniami :>

Ale na razie wracam do koralików :D


2 komentarze:

  1. Hello,Hello:-)
    'Bombkowanie' baardzo udane!Nie mam najzielenszego pojecia,jak Ty to robisz,w jaki tajemniczy sposob skladasz i montujesz te piekne wstazeczki,ale bombki kreujesz rownie wspaniale,jak bizuteryjne 'cacka'.Jesli to sa naprawde Twoje 'poczatki'-jestem cala w zachwycie .Feeria nieziemskich kolorow,moga byc nie tylko na choinke,ale rowniez do wszelkiego rodzaju stroikow,poniewaz sa niezwykle dekoracyjne.
    Wsztstkiego Kreatywnego-Niech ten Nowy Rok przyniesie Ci jeszcze wiecej cudownych pomyslow!
    -Szczesliwosci-
    -Pozdrawiam cieplutko z bardzo 'dziwacznej' pod wzgledem pogody Szwecji-wczoraj w nocy byl snieg i robilismy piekne foty do mojego drugiego bloga - www.mycreativepaths.blogspot.com
    -dzis znow 'zielono':-))
    -Halinka-

    OdpowiedzUsuń
  2. To bardzo proste :D wbrew pozorom prostsze od koralikowania ;)
    Buziaki :D)))

    OdpowiedzUsuń