czwartek, 12 września 2013

Peyote - pierwsze starcie :D

     Jako duża ( w każdym tego słowa znaczeniu ) dziewczynka, lubię duże formy w biżuterii. Dlatego bardzo mi się spodobał peyote stitch, którym można wyczarować fajne wzory.
Chwyciłam za nitkę, igłę i koraliki i wyczarowałam sobie takie cuś :D


Wykonana ściegiem Peyote odd count. Użyłam koralików TOHO Cube 3 mm w kolorach Silver-Lined Lt Topaz, Bronze oraz Metallic Hematite.
Wykończenie złote, zawieszka kulka disco.



Bardzo ładnie układa się na ręce, fenomenalnie wygląda gdy świeci słońce lub w świetle sztucznym.
Jest jeszcze troszkę niedociągnięć ale i tak wyszła świetnie.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz