poniedziałek, 15 sierpnia 2016

Drobnostka

     Koleżanka miała imieniny, więc wynikła - jak zwykle - sprawa prezentu. Od jakiegoś czasu obdarowuję znajomych i rodzinę ( znaczy jej babska część ) własnoręcznie zrobioną biżuterią. I z tego co zdążyłam zauważyć wszyscy są z tego zadowoleni ;) Tak zrobiłam i tym razem. Bardzo podobają mi się Half Tila firmy Miyuki a Sidonia na swoim kanale YT zamieściła kilka fajnych tutoriali :)
Skorzystałam z jednego z nich. Wzięłam 18 mm Rivoli w kolorze bardzo bladego różu i srebrzyste Half Tile. I wyszło takie "cuś" :D



Nie udało mi się kupić odpowiedniego drutu pamięciowego do zrobienia obroży, dlatego wisiorek zawisł na delikatnej srebrnej lince. Wyszło nieźle i można regulować długość.




Solenizantka zadowolona, a to najważniejsze :)

czwartek, 11 sierpnia 2016

Dla mamy :)

     Zrobiłam dla mamy bransoletkę splotem bizantyjskim w złotym kolorze z ogniwek 5 mm o AR 3,2. 




Nie było łatwo, bo to graniczne AR i mimo że kupiłam odpowiednie narzędzia, chwilami miałam ochotę "ćpnąć" toto w kąt, ale w końcu mi się udało i bransoletka wyszła naprawdę fajnie :)
W każdym razie mama jest zadowolona i już doprasza się o taki naszyjnik :D



Zaczynam się bać, jak pomyślę ze miałabym robić cały dosyć długi sznur z tych ogniwek, ale chyba nie będę miała innego wyjścia :D)))))))




Urlop, urlop i po urlopie...

    Urlop jest zawsze za krótki, bez względu na to ile by trwał.I w końcu trzeba wrócić do domu ;(
No to wróciłam i dokończyłam robótki, które zaczęłam jeszcze przed. W końcu termin jest terminem i trzeba się go trzymać ;)
Tym razem tylko jedna lekcja - nr 8 i Full Persian.




Postawiłam na bransoletkę, jako że czas w związku z wakacjami skurczył się niepomiernie i na więcej czasu nie stało. Miałam poważne zamiary "kompletowe" bo podoba mi się ten splot, ale na zamiarach się skończyło :D)))))))
Nic to. Reszta powstanie najwyżej później.

     Wracając do bransoletki. Jako że na razie nie dysponuję kolorowymi ringami, postawiłam na gradient. A element środkowy to mobiusek :)





Bransoletka powstała z ogniwek OD - 7 mm, WD - 1 mm, OD - 8 mm, WD - 1,2 mm oraz OD - 10 mm, WD - 1,2 mm. Z 6-ciu tych 10 mm powstał również środkowy mobius.



Bransoleta wyszła taka jak lubię :) Dosyć ciężka, ładnie się układa - łańcuch o takiej samej konstrukcji będzie boski. Tym bardziej że bardzo fajnie mi się "plotło" i nie miałam jakichś większych problemów oprócz początku, który kosztował mnie sporo nerwów ;) Klęłam, rozplatałam, zaczynałam od początku i znów klęłam lol. W końcu trafiłam na bardzo fajny film instruktażowy na YT i poszło :D


Czas nakarmić żabcię i zabrać się za kolejne lekcje :)